środa, 2 marca 2011

czterdzieści cztery .




Zatrzymać chwilę.




Daj mi szansę do kochania...

-a co jeśli nie będę potrafiła Cię odnaleźć ?













Ogarnia mnie strach, bo wiem, [...] ile minęło, lecz nie wiem, ile zostało













Wraca masa złych wspomnień od których nie ucieknę..




Lubię ten stan kiedy w głośnikach napierdala dobry rap . Zimny pils w ręku. I dym mocnych ciemnych w powietrzu.













A na opisie miała "rozpierdalasz mnie na łopatki ..wypierdalaj" za kilka sekund otrzymała wiadomość od niego " Przepraszam kochanie.. wiem,że nie jestem idealny ale zmienię się, obiecuję !" odpisała mu tylko " Sorki ..obcięło mi opis, miało być tak ` rozpierdalasz mnie na łopatki ..wypierdalaj chorobo `.







A na ryj nałożyłaś tyle tapety, że nos z policzkami Ci się zrównał .. ; D





i pierdole wszystkich, wolę siedzieć z kotem i pierdolić mu jak bardzo kocham tego frajera. przynajmniej on mnie nie zostawi jak Ci pseudo przyjaciele i nie będzie mi mówił że jestem kretynką.


nic nie poradzę na to , że czasem lubię wyśmiewać wszystko, nawet te mega poważne sprawy.



no ta , od razu obiecaj mi karetę ze smokiem a ja w to uwierzę .


spójrz w jej oczy , co dzisiaj widzisz ? - kurestwo czy miłość ?


Zabierz ten cholerny ból ze sobą i wyjedzcie daleko stąd, jak najdalej ode mnie.



21 : 21 - ej ty, nie kłam - przecież wiem ze mnie nie kochasz.




tęsknie, ale ci tego nie powiem , bo przypał przecież .


'kochała go, tak jak się kocha wiosnę i lato, zachód słońca i wakacje'

 

 

postanawiam odłożyć uczucia na najodleglejszą półkę i zająć się innym sprawami. miłość może poczekać, nie ucieknie.

 

 

niegrzeczni z natury noszą kaptury.. 

 

 

nie muszę brać narkotyków,aby swoje życie zmienić w tragedię.


bezproblemowo zasypiam. całonocne wpatrywanie się w księżyc to zwyczajne hobby.


Nic więcej mi nie trzeba po prostu się przytul..

 

 

A żeby mój humor zmienił się o 360 stopni, wystarczy duża milka, ale koniecznie orzechowa.



tak, często mam ochotę krzyczeć z bólu. tak , często zakrywam twarz poduszką i dławię się łzami tak by nikt tego nie widział. tak, jedyne co mnie powstrzymuje to tylko to , że rodzice są w pokoju obok. 

miło było zobaczyć Twój uśmiech nawet w przelocie. miło , że po dwóch ciężkich tygodniach - wywołałeś na mojej twarzy radość, zwyczajnym wdokiem Twojej osoby.




wiesz co Nas różni , Mała ? to , że ja wchodzę do klubu pokazując twarz, Ty - pokazując dupę. 

 

 

a większość z was chłopaki cycki widziało w formacie .jpg

 

zacznę sobie żyć spokojnie. bez niespodzianek.



















Najważniejsze, to się nie poddawać.









a czy pamiętasz te czasy kiedy prosiłeś mamusię o małą paczkę chipsów? I kiedy dostałeś kinder niespodziankę byłeś w siódmym niebie? ja pamiętam i szczerze tęsknię za właśnie takimi chwilami mojego życia.




Zawsze chciałam mieć w domu takie małe, czarne, dźwiękoszczelne, pomieszczenie, gdzie mogę wejść, zamknąć się, krzyknąć na cały głos "KURRWAAA" i wyjść.




- co robisz ?

- zbieram chusteczki , są porozrzucane już chyba po całym pokoju .

- aż tak bardzo za mną tęsknisz ?! 

- coo ?! popierdoliło Cię ?! katar mam .




Cii,słyszysz? Coś jakby ' drapanie o drzwi ' . 

- Nie przejmuj się, to mojamiłość. Zamknęłam kurwe w łazience, bo mnie drażniła.





pierdol to!. nie bądź dziewczyną, która potrzebuje mężczyzn. bądź dziewczyną, której potrzebują mężczyźni.


Wieczór pod tytułem : " Mam Wyjebane I Jestem Szczęśliwa "


Wyszła ze szkoły wiążąc jeszcze szalik. Kiedy dochodziła do furtki, zauważyła, że stoi z kumplami. Trzymał w dłoni śnieżkę i momentalnie uśmiechnął się na jej widok. "Nie waż się!" Krzyknęła w jego stronę. "Bo co?" Zapytał z szelmowskim uśmiechem. Złapał ją i przyciągnął do siebie tak blisko, że wymieniali oddechy. "Proszę?" Zrobiła smutną minę. Już myślała, że ją pocałuje, gdy nagle znalazła się na ziemi, ze śniegiem na twarzy. Było cholernie zimno! Usiadł na niej okrakiem i śmiał się w najlepsze. "Złaź ze mnie!" Warknęła. "Oj, nie denerwuj się tak. Złość piękności szkodzi." Wciąż się śmiał. "A jak zachoruję?" Zapytała smutno. Spoważniał i powiedział cichutko: "To będę Twoim osobistym lekarzem." Nachylił się do pocałunku. Jakie było jego zdziwienie, gdy na ustach poczuł zimy śnieg. Zwaliłam go z siebie i pognałam pędem do samochodu. Spojrzał na mnie wnerwiony i pogroził palcem. Wysłałam mu buziaka. We wstecznym lusterku widziałam, jak się śmiał.



"Tyle lat znasz mnie, nie mam zalet, mam wady." - Pezet.


cześć, to ja. twoja miłość od 56 wejrzenia.



Nie gap się tak bo ci oczy w ciążę zajdą!




W Życiu Istnieją Rzeczy , o Które Warto Walczyć Do Samego Końca..


motywująco , optymistycznie , realistycznie ..



nie mam chłopaka, nie mam problemu, dziekuję, dobranoc ;)



Jutro tłusty czwartek , rypać figurę, mam zamiar jeść tyle ile wlezie xd mmMmmm pączusie

__________________________________________________

Komentowac ! ;)

można pytac ! o wszystko xd <formspring>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz